Na lekcji języka polskiego, w ramach omawiania lektury, obejrzałam spektakl telewizyjny pt. ,,Król Edyp" z 1992 roku w reżyserii Laco Adamika. W rolach głównych wystąpili: Jan Frycz (Edyp), Teresa Budzisz-Krzyżanowska (Jokasta), Jerzy Trela (Kreon) i Jan Peszek (Tyrezjasz). Spektakl jest inscenizacją tragedii Sofoklesa pod tym samym tytułem. Na Teby spadają nieszczęścia i zarazy. Edyp, mąż Jokasty, wdowy po Lajosie, przejęty losami państwa wysyła do wyroczni delfickiej swojego szwagra Kreona. Według wyroczni miasto zostało ukarane, ponieważ przebywa w nim morderca byłego króla Teb, Lajosa. Edyp rzuca klątwę na zabójcę i obiecuje go wytropić, nie wiedząc, że tym samym wydaje wyrok na siebie... Pod wieloma względami spektakl przypominał tragedię antyczną. Potężne mury pałacu z wąską szczeliną światła potęgowały niepokojącą atmosferę w ówczesnych Tebach. Dzięki strojom aktorzy wyglądali, jakby naprawdę żyli w starożytnej Grecji. Zachowano także zasadę trzech jedności - czasu, miej...